tag:blogger.com,1999:blog-9149122937171000292.post4891780486127986597..comments2024-03-26T02:47:59.702+01:00Comments on Blog Anonimowego Grzybiarza: Rozmowy na dwie głowy: "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz"Jan Sławińskihttp://www.blogger.com/profile/15644907521650232030noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-9149122937171000292.post-9950406439557534372014-04-29T00:09:41.632+02:002014-04-29T00:09:41.632+02:00Maria - racja, Zimowy w masce wyglądał jak konkret...Maria - racja, Zimowy w masce wyglądał jak konkretny badass!<br /><br />yayko - dzięki piękne!Jan Sławińskihttps://www.blogger.com/profile/15644907521650232030noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9149122937171000292.post-81432766571745423182014-04-28T23:22:33.289+02:002014-04-28T23:22:33.289+02:00Świetny tekst! Chciałoby się czytać dalej, a tu ko...Świetny tekst! Chciałoby się czytać dalej, a tu koniec... Czekam na kolejną rozmowę obu panów, bo widać, że znają się na temacie i dobrze się rozumieją :)yaykonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9149122937171000292.post-74434184974772184242014-04-28T14:09:31.108+02:002014-04-28T14:09:31.108+02:00Jezu, dla mnie Chris Evans jest tak kiepskim aktor...Jezu, dla mnie Chris Evans jest tak kiepskim aktorem, że nie unosi roli Kapitana. Nie jest ani bohaterem-modelem do naśladowania, ani wiarygodnym "zagubionym w czasie" dziadkiem. On ma jedną minę przez cały film! Scena, gdy Bucky'emu spada maska mogła być genialna, ale Evans daje ciała, bo patrzy na przyjaciela z miną durnego cielaka. <br />Co do Zimowego Żołnierza to... szkoda, że ta maska mu spadła, bo w niej wyglądał rewelacyjnie - mocno i strasznie. Faktycznie to antybohater, który zapada w pamięć... do czasu, aż się odezwie.<br />Niestety, Tom Hiddleston tak wysoko zawiesił poprzeczkę przy Lokim, że trudno mi sobie wyobrazić występ, który może to przebić.<br />Na szczęście w tym filmie była także Czarna Wdowa i Scarlett w najlepszym wydaniu. Szkoda jednak, że Evans nie jest w stanie odpowiedzieć na jej grę aktorską. Niestety, nie czuć energii w tym duecie :(<br />Nick Fury czyli mój znienawidzony bohater uniwersum Avengerów nagle okazuje się spoko gościem! Bardzo się cieszę. Najlepsza scena to dla mnie atak na jego samochód - jest tu wszystko w idealnych proporcjach. <br /><br />Ogólnie moje wrażenia są pozytywne, choć nadal uważam, że twórcy mają ciężko z Kapitanem Ameryką, gdyż na jego odtwórce wybrali sobie beztalencie. Ciężko to ukryć...<br /><br />Pzdr, MariaAnonymousnoreply@blogger.com