Strony

piątek, 28 kwietnia 2023

“Friday. Pierwszy dzień świąt” Eda Brubakera i Marcosa Martina - recenzja

W ostatnim czasie na polskim rynku komiksowym pojawiły się dwa nowe albumy ze scenariuszami Eda Brubakera, mistrza komiksowych opowieści kryminalnych. “Friday, tom 1. Pierwszy dzień świąt” to propozycja debiutującego na rynku wydawnictwa Nagle Comics.



Zacznijmy od całkowitej świeżynki. “Friday, tom 1. Pierwszy dzień świąt” to nie tylko nowa seria na polskim rynku od nowego wydawcy, ale też trochę inny scenariusz Brubakera. Nie od dziś wiadomo, że pisarz ten lubi łączyć elementy kryminalne z innymi gatunkami. Czy to z historiami o superbohaterach czy mitologią Cthulhu. Tym razem oferuje opowieść dla nastolatków. W pierwszym tomie “Friday” poznajemy nastolatkę z małego miasteczka, która para się rozwiązywaniem spraw kryminalnych. Właśnie wróciła do domu na przerwę zimową z collegu i oczywiście od razu wplątała się w kłopoty. Tym razem musi rozwiązać okultystyczną tajemnicę rodzinnego miasteczka, a także uporządkować niedokończone sprawy ze swoim partnerem.

Czytając “Friday” przypomniały mi się książki o genialnych nastolatkach, które czytałem w gimnazjum. Tych rezolutnych chłopcach i dziewczynkach, którzy radzą sobie lepiej, niż dorośli potrafią rozbić gang złodziei dzieł sztuki albo odczynić pradawną klątwę. Skojarzenie nie jest błędne, bo w posłowiu do komiksu Brubaker pisze, że właśnie tego typu lekturami się inspirował. I udało mu się idealnie uchwycić ten sam klimat. Lekko prowadzona narracja z punktu widzenia tytułowej Friday, wciągająca tajemnica, którą musi rozwikłać i świetny, nostalgiczny klimat wakacyjnej przygody (choć akcja rozgrywa się zimą). 

Lżejszy ton, nastoletnie problemy bohaterki i rysunki Marcosa Martina  (znanego ze współpracy z Markiem Waidem przy "Daredevilu") sprawiają, że “Friday” wyróżnia się na tle pozostałych komiksów Brubakera. Ta świeżość sprawia, że z niecierpliwością oczekuję kontynuacji.

8/10.

“Friday, tom 1. Pierwszy dzień świąt” ukazał się po polsku nakładem wydawnictwa Nagle Comics.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na tym blogu tylko Grzybiarz może być Anonimowy...