Christa poszedł z duchem czasu. Końcówka lat sześćdziesiątych XX wieku
to przełomowe wydarzenia w odkrywaniu przez człowieka kosmosu (między
innymi lądowanie na Księżycu). Nic dziwnego, że Christa porzucił
kryminalno-awanturnicze przygody dwóch marynarzy i postanowił wysłać ich
w stronę gwiazd. Pomysł niewątpliwie odważny, ciekawy i na szczęście
odpowiednio zrealizowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na tym blogu tylko Grzybiarz może być Anonimowy...