Album na poziomie fabuły ma wszystko, by być satysfakcjonującą lekturą. Szympans-wampir chce odzyskać dług i ściga Klausa po Hollywood. Ten trafia pod opiekę przebrzmiałej gwiazdy kina, która jednak chce go wykorzystać do własnych celów. Po przedawkowaniu trafia do tajemniczego miejsca zwanego Pustką i poznaje tam swojego najlepszego przyjaciela.
Wszystko to brzmi intrygująco. Finalnie “Wyglądasz jak śmierć” jest jednak rozciągniętą i przegadaną fabułą, która nie trzyma w napięciu. Zastanawiam się, co poszło nie tak - czy to wina Shauna Simona, który dołączył do Gerarda Waya jako współscenarzysta? Czy na odbiór komiksu miał wpływ brak Gabriela Ba, etatowego rysownika głównej serii, który nadaje jej charakterystyczny styl? Czy może trzeba było upchnąć tę miniserię w mniejszej liczbie zeszytów?
Doprawdy nie wiem, dlaczego to “nie pykło”, ale lektura pierwszego spin-offa serii zupełnie po mnie spłynęła. Mimo że są tu ciekawe pomysły i błyskotliwe elementy, całości brak pazura, który przykułby do lektury. Bardzo cenię cykl “Umbrella Academy”, ale “Wyglądasz jak śmierć” nie doskakuje do jego poziomu. Mam nadzieję, że to pojedynczy wypadek przy pracy i kolejne komiksy z tego świata będą trzymały wysoki poziom.
6/10
Album "Wyglądasz jak śmierć" ukazał się nakładem wydawnictwa KBOOM.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Na tym blogu tylko Grzybiarz może być Anonimowy...