Jedenasty i dwunasty tom serii “Lastman” to zwieńczenie przygód Adriana, Marianne i Aldany. Przygód brawurowych, różnorodnych i emocjonujących, które śledziłem z zapartym tchem, niejednokrotnie będąc zaskoczonym tym, co przygotowali dla mnie twórcy cyklu. Dość powiedzieć, że całość zaczyna się jak “Dragon Ball”, żeby potem skręć w stronę postapo w stylu “Mad Maxa”, cyberpunku i bardziej klasycznego fantasy. W najnowszych tomach to już mix, który kupuje się z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Strony
▼
czwartek, 23 maja 2024
piątek, 10 maja 2024
Vic Armstrong - kaskader, który był Supermanem, Bondem i Indianą Jonesem
czwartek, 9 maja 2024
Kaczogród. Walka o status i inne historie z lat 1962-1963 - recenzja
Lata mijają, a opowieści z Kaczogrodu autorstwa Carla Barksa wciąż bawią. Artystę odkrywałem jako kilkulatek, zaczytujący się w historiach publikowanych na łamach "Kaczora Donalda", który to magazyn w zeszłym miesiącu obchodził w naszym kraju swoje trzydziestolecie. Do głowy mi wtedy nie przyszło, że niektóre z tych komiksów powstały kilkadziesiąt lat wcześniej.
Wasp. Małe światy - recenzja
Z piątki oryginalnych Avengers Wasp zdawała się zawsze pozostawać na uboczu uniwersum Marvela. Hulk i Iron Man od początku byli w czołówce świata Domu Pomysłów, Thor - raz bliżej, raz dalej, w końcu zapewnił sobie w niej stałe miejsce za sprawą występów w MCU i runu Jasona Aarona. Tymczasem Hank Pym zmieniał pseudonimy jak rękawiczki, a przy okazji dał nam Ultrona.