Tym razem zdjęcia kolekcji otwierają kolejny rok blogowania, choć dotychczas trafiały tu na sam koniec. Zdjęć jest mniej niż w latach ubiegłych, darowałem sobie fotografowanie zeszytów, niepełnej panoramy WKKM czy tytułów, które musiałem spakować i wynieść do innego pokoju z powodu braku miejsca. 2016 rok był rokiem robienia zapasów - regularnie dostawałem komiksy do recenzji i kupowałem to, czego nie przysłali Wydawcy, jednak przeczytałem zdecydowanie mniej komiksów niż w ubiegłych latach. Z tego też powodu ciągle się zastanawiam, czy jest sens robić zestawienie najlepszych tytułów, skoro mam spore zaległości. Prawdopodobnie nadrobię co ważniejsze publikacje w swoim tempie, a topka trafi tu w momencie, gdy moda na podsumowywanie roku już przeminie. Tymczasem cieszcie oczęta półeczkami.
W najbliższym czasie na blogu pojawi się recenzja Outcast, zapraszam już teraz. Pracuję również nad tekstem o pewnym niedocenionym serialu animowanym, esejem o kinie Kennetha Lonergana oraz listą najlepszych filmów i seriali 2016 roku. W międzyczasie pojawią się pewnie kolejne recenzje. Tekstów nie zabraknie, dajcie mi tylko trochę czasu.
3 komentarze:
Piękna kolekcja. Zazdroszczę. No i zazdroszczę półeczek z wszystkim na raz. Ja bym musiał do zdjęcia zebrać rzeczy z różnych stron mieszkania, wyjmować z kartonów itp :( Tak mnie traktują! :)
Dziękuję! :) W pokoju mam trzy regały widoczne na zdjęciach, na których miejsca coraz bardziej brakuje, część zbiorów mam poupychane w szufladach, kartonach czy w pokoju siostry - nie robiłem zdjęć, bo ta część kolekcji prezentuje się o wiele mniej okazale ;)
Prześlij komentarz