> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 22 stycznia 2018

Brawl in Cell Block 99

S. Craig Zahler zachwycił widzów debiutem Bone Tomahawk (2015), w którym mieszał klasyczną westernową konwencję znaną z Poszukiwaczy Johna Forda (1956) z krwawym horrorem o kanibalach. Jego drugi film, Brawl in Cell Block 99, to równie nieoczywisty gatunkowy miks – tym razem amerykański reżyser inspiruje się motywami z greckiej mitologii, zaś akcję filmu osadza w brutalnych, więziennych realiach. Oba filmy łączy dama w opresji potrzebująca ratunku i bohater (bohaterowie) gotowy (gotowi) do ostatecznych poświęceń. W imię miłości lub w imię zasad, nie bacząc na przeszkody.



Były pięściarz trafia do więzienia po strzelaninie z policją i handlarzami narkotyków. Tam nieuregulowane rachunki z mafią dają o sobie znać. By ratować ciężarną żonę, bokser zgadza się wykonać jeszcze jedną robotę – zabić mężczyznę osadzonego w tytułowym bloku, do którego trafiają najgorsi z najgorszych. Najpierw jednak będzie musiał się tam dostać, zaś droga na samo dno usłana będzie pogruchotanymi kośćmi i odbędzie się w akompaniamencie krzyków niewinnych. Mamy tu więc motyw katabazy, zejścia do podziemia, który od razu narzuca skojarzenia z mitem o Orfeuszu schodzącym do Hadesu, by uratować ukochaną Eurydykę. O ile jednak grecki heros mógł polegać na cudownych właściwościach swego śpiewu, potrafiącego wpływać na ludzi, naturę i ujarzmiać dzikie bestie, tak Bradley Thomas może liczyć tylko na własne pięści. 

Ascetyczna, surowa forma, niespieszne tempo pozwalają wybrzmieć wizji Zahlera z pełną mocą i pozostawiają widza w niemym osłupieniu, ze ściśniętym gardłem i dreszczem przemykającym po plecach. Swoje dawne winy odkupuje tu również Vince Vaughn, pokazując, że może obsadzenie go w roli Normana Batesa (Psychol, 1998) nie było wcale takim chybionym pomysłem jak się wszystkim wydaje. Stoickie opanowanie oraz twarz pozbawiona wyrazu w połączeniu z twardymi pięściami i zwierzęcą, acz kontrolowaną brutalnością czynią z jego bohatera postać nieprzewidywalną i niepokojącą, która przykuwa do ekranu.

Brak komentarzy: