> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 29 grudnia 2020

Strażnicy Galaktyki, tom 2 / Kaczogród. Zagubieni w Andach i inne historie z lat 1948-1949

W drugim tomie „Strażników galaktyki” tytułowa drużyna próbuje zakończyć Wojnę Królów, skacze między różnymi wersjami przyszłości i mierzy się z Powszechnym Kościołem Prawdy. Trzynastka bohaterów co chwilę napotyka nowe kłopoty, a rozwiązanie jednego problemu tworzy dziesięć kolejnych. Dzień jak co dzień dla ekipy Star-Lorda.


niedziela, 27 grudnia 2020

Kapitan Ameryka: Człowiek, który kupił Amerykę | Usagi Yojimbo Saga, tom 6 - recenzje

Kapitan Ameryka nie żyje. S.H.I.E.L.D. pogrąża się w chaosie. Ośmielony tymi sukcesami Red Skull wyciąga rękę po urząd prezydencki Stanów Zjednoczonych. Czarna Wdowa i Falcon starają się odbić z jego rąk Sharon Carter, a Bucky, niegdyś Zimowy Żołnierz, musi wejść w buty swojego nieżyjącego przyjaciela i mentora. Uzbrojony w tarczę i kolory amerykańskiej flagi stawi czoła oddziałom AIM, Crossbonesowi i pokładanym w nim oczekiwaniom. Jakie jeszcze demoniczne plany ma w zanadrzu Red Skull? Czy Bucky poradzi sobie w nowej roli? Czy Falcon i Czarna Wdowa zdążą uratować Agentkę 13? 


środa, 23 grudnia 2020

"Hellblazer" Warrena Ellisa - recenzja

„Hellblazer” Warrena Ellisa to w sumie jedenaście zeszytów – jedna dłuższa historia (zaprezentowany w sześciu częściach „Nawiedzony”), pięć krótkich historii („Pod kluczem”, „Kołyska”, „Zachodzące słońce”, „Kolejna pieśń o miłości”, „Opowieści”) oraz pierwotnie odrzucony w procesie wydawniczym, kontrowersyjny one-shot „Strzelaj”. 


wtorek, 22 grudnia 2020

Recenzje: Thanos, tom 1 / Pokolenia

Od dziesiątek lat całe uniwersum Marvela drży przed Szalonym Tytanem. Nic dziwnego, że gdy pozornie nieśmiertelny Thanos zaczyna umierać, zaraz pojawia się kilka osób, które chcą mu pomóc udać się na tamten świat. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Niecodzienna drużyna złożona z Thane’a, Starfoxa i Nebuli, kolejno syna, brata i wnuczki złoczyńcy, oraz Tryco Slatterusa, Czempiona Wszechświata, stara się raz na zawsze położyć kres krwawym działaniom Tytana. Z kolei sam zainteresowany szuka lekarstwa na swą przypadłość, zostawiając po sobie tylko trupy i zgliszcza.
 

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Ultimate X-Men. Tom 1 - recenzja

Gdy jako nastolatek, mniej więcej w okresie wczesnego gimnazjum, starałem się wrócić do czytania komiksów, odkryłem, że niektóre serie Marvela są dostępne na oficjalnej stronie wydawnictwa w formie ruchomych kadrów. Internet ledwo zipał, ładowało się to wszystko o wiele za długo, ale hej – byłem na bieżąco z „Ultimate Spider-Manem” i „Ultimate X-Men”. O ile pierwszy tytuł zaczął w pewnym momencie pojawiać się w kioskach za sprawą FunMedia, tak o odświeżonych mutantach mogliśmy zapomnieć. A popyt na ich przygody był ogromny. W kinach niedawno wyświetlano pierwszy film Bryana Singera, a Cartoon Network zaczął emitować „X-Men: Ewolucję”. Chłonąłem więc „altimejtowych” wychowanków profesora Xaviera, w pierwszej kolejności w sieci, a w pewnym momencie na papierze za sprawą Dobrego Komiksu (który był tak uprzejmy, że nawet dodawał tekst w dymkach). 


wtorek, 8 grudnia 2020

Recenzje: Resident Alien. Witamy na Ziemi | Invincible, tom 9

„Resident Alien” Petera Hogana (scenariusz) i Steve'a Parkhouse'a (rysunki) to miłe zaskoczenie. Kosmiczny rozbitek szuka schronienia na Ziemi, podszywając się pod małomiasteczkowego lekarza. Czeka na przybycie misji ratunkowej i powoli angażuje się w życie małej społeczności. Gdy musi zastąpić miejscowego lekarza, przyjdzie mu nie tylko leczyć codzienne schorzenia, ale i pomoże policji w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. Wszystko układałoby się idealnie, gdyby nie fakt, że po piętach depczą mu siły specjalne, chcące go zdemaskować...


środa, 25 listopada 2020

New X-Men, tom 3 [Grant Morrison] - recenzja

X-Men według Granta Morrisona ciąg dalszy. W przedostatnim tomie runu Szkota w serii „New X-Men” Profesor X i jego mutanci mierzą się z próbą przejęcia Instytutu dla Wyjątkowej Młodzieży przez grupę zradykalizowanych wychowanków, gościnnie występujący Bishop i Sage starają się rozwikłać zagadkę morderstwa, a Cyclops, Fantomex i Wolverine atakują siedzibę Weapon Plus. Każda z trzech historii rozwija wątki zapoczątkowane przez Morrisona z różnym skutkiem (często z powodu inwencji późniejszych scenarzystów). 


wtorek, 17 listopada 2020

Nowe Horyzonty / American Film Festival 2020 [online] - relacja

To było intensywne 12 dni. Gdy gruchnęła informacja, że tegoroczna łączona edycja festiwalu Nowe Horyzonty i American Film Festival niemal w całości przenosi się do internetu, poczułem dziwną mieszankę ulgi i żalu. Z jednej strony uważałem, że to dobra decyzja w czasach szalejącej pandemii, z drugiej czekałem na podróż do Wrocławia, bo w tym roku wyjątkowo tęskno mi do spotkań ze znajomymi, kinowych sal i festiwalowego klimatu. To elementy, które trudno zastąpić, ale z perspektywy czasu trzeba przyznać, że wersja online festiwalu ma sporo do zaoferowania.


piątek, 13 listopada 2020

Descender, tom 6 - recenzja finałowego tomu serii Jeffa Lemire'a i Dustina Nguyena

Ostatni tom „Descendera” otwiera chwila wytchnienia przed wielkim finałem. Scenarzysta Jeff Lemire w końcu ujawnia genezę Tima-21, robota o wyglądzie jedenastoletniego chłopca, i Żniwiarzy, tajemniczych maszyn, których jedynym celem jest doprowadzenie do zagłady wszechświata. Gdy recenzowałem pierwszy tom, porównałem niszczycieli światów do ich imienników z serii Mass Effect. Jak się okazuje, zamysł obu jest bardzo podobny. Siłą Descendera wszak nigdy nie była jego oryginalność, a sposób w jaki Lemire i jego rysownik Dustin Nguyen przedstawiają swą historię. 


poniedziałek, 9 listopada 2020

Usagi Yojimbo. Saga, tom 5 [Stan Sakai] - recenzja

Piąty tom „Usagi Yojimbo. Saga” to trzy kolejne tomy przygód królika-ronina zebrane w jednym wydaniu. Tym razem otrzymujemy historie z lat 2006-2008 o tytułach „Spotkania ze śmiercią”, „Matka gór” i „Opowieść Tomoe”. 


środa, 4 listopada 2020

Recenzje: Hitman. Tom 2 / Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Ostatni z klanu McKwaczów. Tom 4

Pokutuje stwierdzenie, że jeśli czytało się jeden komiks Gartha Ennisa to czytało się wszystkie. Autor kultowego „Kaznodziei” lubi powtarzać sztuczki, które udały mu się wcześniej. Nie inaczej jest z „Hitmanem” - bohater o charakterze dupka jest jakby dziwnie znajomy, podobnie jak jego podejście do otaczającego go świata. Z tą różnicą, że tym razem jest to dobrze znany nam świat superbohaterów z uniwersum DC Comics. Tak więc tytułowy cyngiel nie tylko będzie miał okazję zwyzywać od lamusów Zieloną Latarnię, ale też obślini się na widok Catwoman w obcisłym stroju, a następnie uratuje miasto (i własne cztery litery) w towarzystwie rymującego demona Etrigana. 


środa, 28 października 2020

The Office US (2005-2013) - wrażenia

Długo mnie namawialiście i w końcu uległem. Wraz z nastaniem marcowego lockdownu zacząłem oglądać „The Office”. Pierwsze wrażenia nie były najbardziej optymistyczne – obcując z kolejnymi epizodami, zastanawiałem się „czym tu się zachwycać?”. Brnąłem jednak dalej, bo słyszałem, że serial potrzebuje chwili na rozbieg, a mój ukochany „Parks and Recreation” był podobnym przypadkiem. Na szczęście moja cierpliwość została szybko nagrodzona, bo już drugi sezon diametralnie zmienił podejście do postaci Michaela Scotta (doskonały Steve Carell), a tym samym bardziej trafił w moje gusta. Wciągnęła mnie rozgrywająca się gdzieś na drugim planie relacja między Pam (Jenna Fisher) a Jimem (John Krasinski), kolejne dziwactwa Dwighta (Rainn Wilson) i bogata galeria drugoplanowych postaci.


niedziela, 25 października 2020

Czerwony Pingwin musi umrzeć, tom 2 - recenzja

Przed lekturą drugiego tomu serii „Czerwony Pingwin musi umrzeć” sięgnąłem po tom pierwszy – nic dziwnego, że chciałem sobie przypomnieć przygody bohaterów zważywszy na fakt, że premiery obu komiksów dzieli aż siedem lat. Wiadomo, życie. Album, w którym debiutują kapitan Budo i wygłodniały Momos wciąż uwodzi szatą graficzną - dynamiczną kreską, pięknymi kolorami, oryginalnymi projektami postaci - i wieloma szalonymi pomysłami, od których czytelnik łapie zadyszkę. Mimo że tempo jest zawrotne, a żarty pojawiają się niczym wystrzeliwane z karabinu maszynowego, to po zamknięciu albumu czułem pewien niedosyt. Zrozumiałem, że pierwszy tom serii „Czerwony Pingwin musi umrzeć” to tylko wstęp do Prawdziwej Przygody. Wydłużona ekspozycja, która prezentuje świat i rozstawia pionki na planszy, a dopiero cliffhanger na koniec obiecuje należyte rozwinięcie. Cieszę się, że dziś mogłem od razu po nie sięgnąć.



czwartek, 22 października 2020

Batman. Ostatni rycerz na Ziemi - recenzja

„Ostatni rycerz na Ziemi” to postapokaliptyczna wizja przygód Mrocznego Rycerza. Gotham 20 lat w przyszłości rządzone jest twardą ręką złoczyńcy tytułującego się mianem Omegi, świat wygląda jak nuklearne pobojowisko, a niedobitki superbohaterów ukrywają się w podziemiu. Właśnie taki świat przemierza Bruce Wayne – nie jest jednak sam, towarzyszy mu rozgadana głowa Jokera zamknięta w słoju. Brzmi groteskowo? To tylko początek dziwacznych pomysłów.


sobota, 17 października 2020

The Goon, tom 3 [Eric Powell] - recenzja

Trzeci zbiorczy tom serii „The Goon” Erica Powella kontynuuje smutną i pełną szaleństwa opowieść o ulicy Samotnej, gdzie o wpływy walczy tytułowy Zbir i kapłan wskrzeszający umarłych. O ile pierwsze albumy z cyklu pozwalały czytelnikowi zachłysnąć się pomysłami autora niebezpiecznie balansującymi na granicy obłędu i absurdu, a w drugim zbiorczym tomie nieoczekiwanie zostaliśmy pchnięci w serce za sprawą melancholijnej opowieści „Chinatown”, tak najnowsze zbiorcze wydanie cyklu wraca do początków. Mamy tu więc walkę z ogromnym transwestytą, małpiszona z przyklejonymi do łap tulipanami, a także scenę knockoutowania muła-prostytutki gołą pięścią. 


środa, 7 października 2020

Kaczogród. Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948 - recenzja

Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku za nami, czas na wcześniejszą dekadę. Kolejny tom zbierający prace Carla Barksa przedstawia szczególny okres z historii Kaczogrodu – dwie pierwsze historie z udziałem Sknerusa McKwacza. 


sobota, 26 września 2020

Wydział 7: Dobranocka / Batman: Szalona miłosć

Pamiętacie swój pierwszy raz z popkulturą? U mnie zaczęło się prawdopodobnie od jednego odcinka "Batman The Animated Series", który zobaczyłem na TVP2, u innych były to "Gwiezdne Wojny" albo komiksy TM-Semic. Niektórzy z tego wyrośli, u innych zajawka stanowi ważną część życia. Dla wszystkich, którzy tak jak ja dorastali z animowanym Batmanem, wydawnictwo Egmont przygotowało wyjątkowy prezent na koniec roku.


Baltimore: The Plague Ships & The Curse Bells

Wszyscy piszą o Hellboyu i BBPO, bo Egmont raczy nas zbiorczymi wydaniami obu tych zacnych serii. O Piekielnym Chłopcu pisałem już wielokrotnie, a czas by pisać o przygodach agentów jeszcze nadejdzie. Na fali zajawki, jaką wywołała lektura BBPO i Pana Higginsa postanowiłem sięgnąć po rzeczy, które już dłuższy czas zbierały na półce kurz. 



Dni pośród nocy [Neil Gaiman, Dave McKean, Mike Mignola] - recenzja

Po 10 latach wróciłem do Amerykańskich Bogów i odkryłem tę książkę na nowo. Zakochałem się w gawędziarskim stylu Neila Gaimana i tym, jak wydobywa magię ze zwykłych przedmiotów, jak potrafi pisać o codzienności, wplatając w nią nuty realizmu magicznego. Po skończonej lekturze chciałem więcej, a na sklepowe półki zawitał album Dni pośród nocy – zbiór krótkich komiksów z początków kariery Brytyjczyka. Nie zastanawiając się długo, zamówiłem egzemplarz recenzencki. 



Johannes Schachmann. Życie i czasy – recenzja


Johannes Schachmann – imię i nazwisko, na którym można połamać sobie język i palce na klawiaturze – to bohater nowego komiksu z Wydawnictwa 23. Poprzedni album tej oficyny, „Brom” Unki Odyi, niedawno został okrzyknięty najlepszym polskim albumem roku na 30. Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Czy „Johannes Schachmann. Życie i czasy” Mateusza Piątkowskiego (scenariusz) i Jacka Kuziemskiego (rysunki) okaże się równie wielkim sukcesem? Tego jeszcze nie wiem, ale na pewno dostarcza solidnej porcji rozrywki na wysokim poziomie.


Nienawidzę Baśniowa, tomy 2-4

Pierwszy tom „Nienawidzę Baśniowa” zwyczajnie mnie oczarował. No bo jak tu nie pokochać ślicznie narysowanej serii, w której zielonowłosa dziewczynka z PTSD i problemami z kontrolą agresji przemierza bajkowy świat, zostawiając za sobą płonące zgliszcza i rozszarpane ciała słodkich stworków? No po prostu nie da się inaczej.


niedziela, 13 września 2020

„Niewidzialna republika” i „ElfQuest” od Wydawnictwa Amber – czyli jak nie wydawać komiksów w 2020 roku

Na komiksowy rynek wraca Wydawnictwo Amber, które w latach 2002-2004 odpowiadało za polskie edycje komiksów ze świata „Gwiezdnych Wojen” i kilka niedokończonych serii frankofońskich. W międzyczasie wypuściło na księgarskie półki komiksy na licencji „Hobbita” i „Gry o tron”, które jednak przeszły bez echa i dziś walają się po składach Tanich Książek. Teraz Amber przedstawia polskiemu czytelnikowi dwa albumy potencjalnie skazane na sukces – „Niewidzialną republikę” z wydawnictwa Image Comics oraz „ElfQuest” z Dark Horse’a. Czy oficyna wyciągnęła wioski z popełnionych w przeszłości błędów?


niedziela, 30 sierpnia 2020

Deadpool Classic, tom 9 (Gail Simone, Udon Studios) - recezja

Frank Tieri wcielił Deadpoola do programu Weapon X, zabił go, przywrócił do życia i na tym zakończył swoją przygodę z najemnikiem z nawijką. Jego miejsce zajęła Gail Simone. Jej podejście do Wade’a Wilsona znacznie różniło się od wizji poprzednich scenarzystów. We wcześniejszych tomach „Deadpool Classic” tytułowy bohater był przedstawiany jako przeorany przez życie facet, który wygłupami maskuje swoje traumy. Tymczasem Simone skupiła się głównie na aspekcie komediowym. 


piątek, 28 sierpnia 2020

Tenet (2020, Christopher Nolan) - recenzja

Na „Tenet” Christophera Nolana czekali wszyscy. To pierwsza duża premiera po kilkumiesięcznym okresie zamknięcia kin i kolejny film wielkiego wizjonera, którego poprzednie produkcje cieszyły się ogromnym uznaniem. Mimo to sala na czwartkowym seansie w jednym z krakowskich multipleksów świeciła pustkami, a mnie ciężko było się zaangażować w wydarzenia na ekranie. Do dziś pamiętam niesamowite emocje, które towarzyszyły premierowym seansom filmów „Gwiezdne Wojny. Przebudzenie Mocy” (2015) czy „Avengers. Koniec gry” (2019), gdzie sale pękały w szwach, a widowiska przeżywało się kolektywnie. Były momenty, gdy ludzie zaczynali klaskać lub krzyczeć z ekscytacji, które tylko wzmacniały poczucie brania udziału w czymś niezwykłym. „Tenet” oglądało się zupełnie inaczej - na pustej sali i w grobowej ciszy każdy przeżywał film samotnie. Jakbyśmy mieli do czynienia nie z odrodzeniem kina, a jego pogrzebem.

 


czwartek, 20 sierpnia 2020

Recenzja: Wujek Sknerus i Kaczor Donald, tom 3 - Pod Kopułą

Trzeci tom kolekcji „Wujek Sknerus i Kaczor Donald” to dziewięć komiksów różnej długości, które napisał i narysował Don Rosa w latach 1990-1991. Legendarny twórca komiksów o kaczkach najbardziej znany jest z monumentalnego dzieła „Życie i czasy Sknerusa McKwacza” – ta opowieść zajmie większość czwartego i piątego tomu ukazującej się właśnie w Polsce kolekcji. „Pod kopułą” to chronologicznie starsze i mniej ambitne fabularnie opowieści z Kaczorodu. Całościowo może nie tak wciągające (chociażby przez fakt, że są to oderwane od siebie epizody, a nie ciągła fabuła), ale i tak dają masę frajdy.



wtorek, 18 sierpnia 2020

New X-Men, tom 2: Piekło na Ziemi - recenzja

„New X-Men” Granta Morrisona zajmuje szczególne miejsce w moim serduszku. Seria zaczęła wychodzić w 2001 roku, mniej więcej w momencie, w którym wróciłem do śledzenia losów komiksowych mutantów (miałem czteroletnią przerwę, od czasu ślubu Scotta Summerasa i Jean Grey w 1997 roku). Początkowo tytuł pisany przez Morrisona interesował mnie najmniej z flagowych komiksów rodziny X. Przecież w „Uncanny” byli moi ulubieńcy, Iceman i Nightcrawler, a w „X-Treme” po świecie rozbijali się Storm, Bishop i Psylocke (ok, ona tylko przez dwa numery, bo jej się zmarło – ale spokojnie, wyszła z tego). I szukali dzienników Destiny, które miały ZMIENIĆ WSZYSTKO. A w „New X-Men”? Cyclops, Jean, Beast, Xavier, wpychany wszędzie Wolverine i Emma Frost, którą kojarzyłem wtedy wyłącznie z automatowej gry.



poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Promethea, księga trzecia [Alan Moore, J.H. Williams III] - recenzja

Pierwszy tom „Promethei” fascynował wlaną w kadry miłością do opowieści i opowiadania oraz  był dowodem, że w wyświechtaną konwencją superbohaterską można jeszcze tchnąć życie. Jego kontynuacja momentami przyprawiała o ból głowy – spotkanie z nieznanym było równie intrygujące, co konfudujące, a autorzy wcale nie ułatwiali czytelnikom zadania, zatraceni w swej ambitnej wizji. Jak wypada finał przygód Sophie Bangs, czyli trzeci tom serii Alana Moore’a i J.H. Williamsa III?


niedziela, 26 lipca 2020

Kapitan Ameryka. Steve Rogers, tom 2 / Tajne Imperium - recenzja

W pierwszym tomie swojego runu o Kapitanie Ameryce Nick Spencer wywrócił naszą wizję bohatera do góry nogami. Okazało się, że dobroduszny Steve Roger jest głęboko zakonspirowanym agentem Hydry, a prawdopodobnie wszystko, co o nim wiemy, mija się z prawdą. To nie doktor Erskine, a złowieszczy Zola, uczynił z niego superżołnierza; to nie Bucky Burnes jest jego najlepszym przyjacielem, a Helmut Zemo itd. Tom drugi serii „Kapitan Ameryka. Steve Rogers” – oraz jego bezpośrednia kontynuacja, monumentalne wydarzenie „Tajne Imperium” – to rozwinięcie wątków z poprzedniego albumu oraz ujawnienie misternego planu Hydry.


środa, 22 lipca 2020

Era Apocalypse’a, tom 1: Świt - recenzja

Lata dziewięćdziesiąte na pełnej. „Age of Apocalypse” to event, o którym słyszał każdy fan mutantów. Dobrze pamiętam wyobrażenia, które pojawił się w mojej głowie po przeczytaniu jego streszczenia w internecie niemal 20 lat temu. Głośno, grubo, epicko, brutalnie – no super. I jeszcze byli tam WSZYSCY, a powszechnie wiadomo, że im więcej postaci, tym komiks lepszy („Panic in the Sky” to najlepsza historia w uniwersum DC Comics i nikt mi nie powie, że jest inaczej). Mimo to na przestrzeni lat nigdy nie nadrobiłem AoA, nawet gdy bez problemu mogłem dostać anglojęzyczne wydanie. Za sprawą wydawnictwa Mucha Comics event wpada w moje łapki po ponad 20 latach od czasu, gdy przeczytałem o nim po raz pierwszy. 


sobota, 27 czerwca 2020

Moon Knight [Jeff Lemire, Greg Smallwood]

Przychodzi facet do lekarza i twierdzi, że został wybrany przez egipskiego boga, który obdarzył go supermocami i nakazał okładać pięściami przestępców pod osłoną nocy. Słyszą te dyrdymały lekarz stwierdza, że pacjentowi coś się nieźle pomieszało i pakuje go do pokoju bez klamek (dziwicie się?). Właśnie w takim pomieszczeniu budzi się pewnego dnia Marc Spector, człowiek o kilku tożsamościach, znany również jako Moon Knight. Czy jego obecność w szpitalu psychiatrycznym jest uzasadniona, czy to może tylko przebiegły plan któregoś z jego arcywrogów? Czy Moon Knight w ogóle istnieje, czy jest wymysłem schorowanego umysłu? Co jest prawdą, a co fikcją? 



środa, 10 czerwca 2020

Jessica Jones. Martwy Punkt / Head Lopper i rycerze Venorii - recenzja

Dziś krótko o dwóch komiksowych niespodziankach. Pierwsza z nich, czyli „Jessica Jones. Martwy punkt” autorstwa Kelly Thompson (scenariusz) i Mattii De Iulisa (rysunki), to kolejne przygody tytułowej pani detektyw z supermocami, która debiutowała w serii „Alias” Briana Michaela Bendisa i Michaela Gaydosa. Źródłowa seria słusznie obrosła kultem, będąc przełomową zarówno dla scenarzysty, jak i samego Marvela, a z czasem jej bohaterka zaczęła się częściej pojawiać w innych tytułach wydawnictwa. Przewijała się w tle „New Avengers”, dostała serialową adaptację na Netfliksie, „Alias” doczekało się też dwóch kontynuacji w formie serii „Puls” i „Jessica Jones”, za które również odpowiadał Bendis.


sobota, 30 maja 2020

Twardziel [Jeff Lemire, Mucha Comics] - recenzja

Jeśli najbardziej lubicie melodie, które już znacie, a Jeff Lemire jest jednym z Waszych najukochańszych autorów, to „Twardziel” jest dla Was odpowiednią lekturą. Znajdziecie tu wszystkie ulubione motywy kanadyjskiego twórcy. Obyczajowa historia, której akcja rozgrywa się w małym miasteczku, pokazuje bohaterów przygniecionych przez codzienność, z marzeniami pogrzebanymi pod nudną egzystencją, z demonicznym ojcem-alkoholikiem, który nie daje o sobie zapomnieć i wieloma złymi decyzjami, od których ciężko uciec.


sobota, 16 maja 2020

Komiksy erotyczne: Voyeur i Cicca Dum-Dum

Komiksy erotyczne nigdy nie leżały w kręgu moich zainteresowań. Mimo to ostatnio sięgnąłem po dwa tytuły, które wydała Planeta Komiksów. Każdy z nich zupełnie inaczej podchodzi do opowiadania historii i prezentacji samego erotyzmu.



sobota, 25 kwietnia 2020

RoboCop vs. The Terminator - komiks Franka Millera i gra na Pegasusa

Frank Miller w latach 80. odnosił efektowne sukcesy w komiksowej branży i ponosił równie spektakularne porażki jako scenarzysta filmowy. Zatrudniony do napisania kontynuacji RoboCopa z 1987 roku utracił twórczą swobodę, a jego scenariusz został pocięty i wielokrotnie przerobiony przez cały zastęp bezimiennych scenarzystów. Finalny produkt ma niewiele wspólnego z autorską wizją Millera, zaś sam twórca najchętniej usunąłby swoje nazwisko z czołówki filmu. 


wtorek, 14 kwietnia 2020

Usagi Yojimbo Saga, tom 3 i 4 - recenzja

Trzeci i czwarty tom „Usagi Yojimbo Saga” to kolejna końska dawka komiksów na najwyższym poziomie. Nowe wydanie serii Stana Sakaiego zbiera po trzy woluminy w jednym tomie, tym samym do rąk czytelników trafiają ułożone w kolejności chronologicznej albumy: „Maska demona”, „Ostrze Bogów II”, „W księżycową noc” (tom 3) oraz „Pojedynek przy świątyni Kintanoji”, „Wędrówki z Jotaro” i „Ojcowie i synowie” (tom 4). Mimo że każdy z tomów liczy 600 stron, ani przez chwilę nie odczuwa się znużenia lekturą, ani przez chwilę nie ma się ochoty odłożyć komiksu na bok. Wręcz przeciwnie - Usagi w dużych dawkach zwyczajnie uzależnia.


sobota, 4 kwietnia 2020

Don Rosa: Wujek Sknerus i Kaczor Donald, tom 2. Powrót na Równinę Okropności - recenzja

Kolejny tom zbierający prace Dona Rosy zachwyca nie tylko poziomem zawartych w nim historii, ale także ilością materiałów dodatkowych. Czyni to z niego idealną pozycję dla fanów Disneya w każdym wieku. Najmłodsi będą dobrze się bawić nawet przy opowiastkach, które już nieco trąca myszką. Z kolei starsi będą mogli poznać znane już komiksy od nieco innej strony.


czwartek, 2 kwietnia 2020

Recenzje: Kapitan Ameryka. Steve Rogers, tom 1 / Ultimate Spider-Man, tom 6

Nick Spencer, rozpoczynając swój run do Kapitana Ameryki, korzysta ze sprawdzonego sposobu wielu scenarzystów komiksowych – wywraca do góry nogami życie głównego bohatera i wystawia na próbę przyzwyczajenia czytelników. Słowa „Hail Hydra” padające z ust Steve’a Rogersa mogą szokować, wszakże przez kilkadziesiąt lat przywódca Avengers był kreowany na nieskazitelnego bohatera, który uosabia amerykańskie wartości. Spencer nie tylko pokazuje tradycji środkowy palec, ale ma też kilka asów w rękawie, dzięki którym historia zawarta w pierwszym tomie serii „Kapitan Ameryka. Steve Rogers” jest dobrze umotywowana. 


wtorek, 31 marca 2020

Doktor Sen [Stephen King] - recenzja

Kontynuacja „Lśnienia” napisana 36 lat później? A komu to potrzebne? Nie ukrywam, że od początku „Doktor Sen” nie wzbudzał mojego entuzjazmu - historia rodziny Torrence’ów była skończona. Czy przygody dorosłego Danny’ego w rzeczywistości są zbędnym naddatkiem, czy może jednak wnoszą coś wartościowego do historii byłych lokatorów hotelu Overlook?


niedziela, 29 marca 2020

Green Arrow [Jeff Lemire, Andrea Sorrentino] - recenzja

To dobry czas dla „zwykłych facetów z łukiem”. Hawkeye na stałe wpisał się do panteonu bohaterów wartych poznania dzięki kreacji Jeremy'ego Rennera w kolejnych odsłonach kinowych „Avengers” i runowi Matta Fractiona z Marvel Now. Z kolei Green Arrow przez ostatnie osiem lat był obecny na małym ekranie (serial „Arrow” od CW, nadawany od 2012 roku i będący punktem zapalnym dla mnóstwa spin-offów). Warto dodać do tego fakt, że niedawno Egmont wypuścił monumentalny tom, zawierający przygody Olivera Quinna pisane przez Jeffa Lemire'a i rysowane przez Andrea Sorrentino. I jest to jedna z najlepszych historii o łuczniku w jego wieloletniej historii (a zadebiutował on w zamierzchłym 1941 roku).



sobota, 28 marca 2020

W lesie dziś nie zaśnie nikt (2020, reż. Bartosz M. Kowalski) - recenzja

Polski slasher Bartosza M. Kowalskiego W Lesie Dziś Nie Zaśnie Nikt sprawnie realizuje założenia konwencji. Po kolei odhacza obowiązkowe punkty programu, nie wstydzi się swojego rodowodu, nie próbuje wymyślać koła na nowo. Został zrealizowany z polotem (pomysłowe sceny morderstw, choć podpatrzone u klasyków), wykorzystując eleganckie efekty praktyczne i ze sporą dozą samoświadomości. Nie spodziewajcie się jednak dekonstrukcji gatunku ani autoironicznej zabawy na metapoziomie w stylu "Krzyku" czy "Nowego koszmaru" - "W lesie dziś nie zaśnie nikt" mruga czasem do widza, ale jednocześnie pozostaje klasycznym przykładem slashera.


wtorek, 17 marca 2020

Royal City - recenzja serii Jeffa Lemire'a

Jeff Lemire potrafi dobrze opowiadać historie, które już znamy. Udowodnił to w „Czarnym Młocie”, gdzie brał na warsztat przetrawiony przez popkulturę mit superbohaterski, a także w „Podwodnym spawaczu”, gdzie strach przed ojcostwem był wynikiem relacji z ojcem-alkoholikiem. Nie inaczej jest w „Royal City” - historia rodziny Pike'ów to opowieść o potrzaskanych życiorysach, nadwyrężonych rodzinnych relacjach, kryzysach małżeńskich i osobistych tajemnicach. Lemire nie wymyśla koła na nowo, ale twórczo podchodzi do układania puzzli, których elementy są nam doskonale znane.


sobota, 29 lutego 2020

Deadpool Classic, tom 8 / Wojna Królów: Preludium

W latach 2002-2004 jedną z miliarda serii ze świata mutantów Marvela było „Weapon X” według scenariusza Franka Tieriego. Tytuł opowiadał o kolejnej inkarnacji agencji, która swego czasu przyczyniła się do stworzenia Wolverinea, Deadpoola oraz kilku innych postaci. Tieri miał wobec tytułu ogromne plany, ale nie dane mu było ich zrealizować. Seria sprzedawała się słabo i zamknięto ją po zaledwie 28 zeszytach, jej głównych wątków nigdy nie rozwiązano, a wykreowane przez scenarzystę postaci zostały w większości zapomniane. 



środa, 26 lutego 2020

Dżentelmeni / El Camino

W "Dżentelmanach" Guy Ritchie wraca do korzeni, czyli kina gangsterskiego pożenionego z komedią równie gładko, co kosa wsadzona pod żebro. Niczym stary pies korzysta ze sprawdzonych sztuczek (slangowa nawijka w dialogach, zabawa chronologią w montażu, opowiadanie jednej historii w ramach innej historii etc.). Niektórzy to kupią i krzykną z entuzjazmem, że oto powrócił Ritchie jakiego znają z "Przekrętu" i "Porachunków", Ritchie na którego czekali od dekady. Inni wzruszą ramionami i stwierdzą bez przekonania, że "wszystko to już widzieli", w dodatku dekadę albo dwie temu.


piątek, 21 lutego 2020

Oscary 2020 - podsumowanie

Kolega poprosił mnie o komentarz do tegorocznego rozdania Oscarów, który mógłby zacytować w artykule. Finalnie moja wypowiedź nie trafiła do jego tekstu, a że nie lubię marnować naklepanych znaków ze spacjami (nawyk z czasów, gdy pracowałem jako copywriter), to wrzucam Wam małe podsumowanie poniżej.


sobota, 15 lutego 2020

Mister Miracle [Tom King, Mitch Gerads] - komiks roku?

Tom King pokazał, że potrafi pisać oryginalne komiksy superbohaterskie bez wywracania wszystkiego do góry nogami. Skupienie się na miej eksploatowanych bohaterach, zakorzenienie w codzienności (mimo całego nadprzyrodzonego naddatku wynikającego z konwencji), a także namiastka filozoficznej rozprawy – wszystko to przesądziło o sukcesie „Visiona”. Wszystko to obecne jest też w „Mister Miracle”, za którego King wraz z rysownikiem, Mitchem Geradsem, zostali uhonorowani nagrodą Eisnera za najlepszą serię limitowaną w 2018 roku. Czy strategia twórcza, która zadziałała przy okazji postaci Marvela, sprawdziła się w przypadku trzecioligowego bohatera DC?


wtorek, 11 lutego 2020

Recenzja: DMZ – Strefa zdemilitaryzowana

Pierwszy tom „DMZ” ukazał się po polsku w 2008 roku za sprawą nieistniejącego już wydawnictwa Manzoku. W styczniu 2020 po serię Briana Wooda (scenariusz) i Riccardo Burchielliego (rysunki) ponownie sięgnęło wydawnictwo Egmont, dając czytelnikom album w twardej oprawie o podwójnej objętości (10 oryginalnych trejdów w nowej polskiej edycji zamknie się w sumie w pięciu tomach) i z nowym tłumaczeniem, za które odpowiada Tomasz Kłoszewski.


sobota, 8 lutego 2020

Oscary 2020: Historia statuetki oscarowej i garść ciekawostek

Legenda głosi, że w 1927 roku Cedric Gibbons podczas nudnego przyjęcia naszkicował charakterystyczną statuetkę na serwetce, później udoskonalił swój projekt pracując z modelem, Emilio Fernandezem. Statuetka została oficjalnie nazwana Oscarem w 1939 roku – po tym, jak Margaret Herrick zauważyła, że nagroda przypomina jej wujka Oscara (niektóre źródła podają, że nazwa wywodzi się od wujka Betty Davis). Nie można oczywiście zapomnieć o rzeźbiarzu, który wykonał odlew złotego posążka na podstawie szkiców Gibbonsa. Był nim George Stanley.


piątek, 7 lutego 2020

Snow Blind [Ollie Masters, Tyler Jenkins] - recenzja


„Snow Blind” zainteresowało mnie ze względu na osobę rysownika albumu, Tylera Jenkinsa. Jego trzy tomy „Grass Kings” zachwycały oniryczną kreską i wyczuciem kadru, więc po kryminał w śnieżnej scenerii napisany przez Ollie Mastersa sięgnąłem bez wahania. Po odłożeniu albumu na półkę może nie byłem tak zadowolony, jak po lekturze opowieści o Królestwie Traw, ale trudno się tu do czegoś naprawdę przyczepić.

poniedziałek, 27 stycznia 2020

Fear Agent, tom 1 / Oblivion Song, tom 2

"Fear Agent" Ricka Remendera (scenariusz), Tony'ego Moore'a (szkic) i Jerome'a Openy (rysunki) to kawał pulpowego science-fiction, które nastawione jest przede wszystkim na akcję. Najlepiej o charakterze serii świadczy jej główny bohater - zapijaczony, wyszczekany i bezczelny agent do zadań specjalnych, który nie boi się pobrudzić sobie rąk i roztacza wokół siebie łajdacki urok.


piątek, 24 stycznia 2020

Jojo Rabbit (2019, reż. Taika Waititi)

Trwa II wojna światowa. Dziesięcioletni Jojo lubi swastyki, a jego najlepszym przyjacielem jest Adolf Hitler. "Jojo Rabbit" Taiki Waititiego ("Thor: Ragnarok", "Dzikie łowy") momentami przypomina komedie Mela Brooksa albo kultowe "Allo 'Allo!". Kto jednak spodziewa się tylko i wyłącznie festiwalu gagów, ten może się zdziwić.