> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

sobota, 16 maja 2020

Komiksy erotyczne: Voyeur i Cicca Dum-Dum

Komiksy erotyczne nigdy nie leżały w kręgu moich zainteresowań. Mimo to ostatnio sięgnąłem po dwa tytuły, które wydała Planeta Komiksów. Każdy z nich zupełnie inaczej podchodzi do opowiadania historii i prezentacji samego erotyzmu.




Pierwszy z nich  - „Voyeur” Horacio Altuny – to zbiór historii publikowanych w „Playboyu” na przestrzeni lat. Krótkie, zamykające się w czterech planszach opowieści na pierwszy rzut oka mogą wydawać się schematyczne i pretekstowe (wszak nie oszukujmy się – chodzi o atrakcyjne ukazanie kobiecych wdzięków). Jednak niejednokrotnie potrafią zaskoczyć – przewrotną puentą, sposobem portretowania wyzwolonych kobiet, nieoczekiwanym humorem. Historie nieprzerwanie zachwycają malarską warstwą graficzną – komiks Altuny, utrzymany w realistycznej konwencji, spokojnie można postawić na jednej półce z albumami Milo Manary (malowane przez nich kobiety są wręcz przesadnie doskonałe). Polecam dawkować sobie obcowanie z dziełem – mimo że historyjkom nie brak oryginalności, to jednak forma jest powtarzalna (autora ogranicza 4-stronicowy metraż i obowiązkowa puenta na koniec), co w większej ilości może sprawić, że lektura będzie monotonna. Jednak czytając po dwie, trzy dziennie – powinniście w pełni docenić kunszt Horacio Altuny.



Drugi tytuł to dwa tomy serii „Cicca Dum-Dum”, duetu Jordie Bernet (rysunki) - Carlos Trillo (scenariusz). Obaj twórcy znani są w Polsce z serii „Torpedo” i „Chicanos”. Tym razem również bawią się gatunkowymi tropami. Komiks zaczyna się jak klasyczna historia o gangsterach z lat 30. – tytułowa bohaterka najpierw ucieka z pieniędzmi Ala Capone, a potem twórcom puszczają wodze fantazji. Cicca trafia w środek dżungli, poznaje Amazonki, egzotyczne plemię uznaje ją za swą boginię, a na końcu dostaje się w ręce szalonego naukowca. To oczywiście nie wszystko, bo fabularnie dzieje się o wiele więcej, ale daje pojęcie na ile forma stworzona przez Trillo i Berneta jest pojemna. Oczywiście nie możemy zapominać, że to komiks erotyczny, zrealizowany ze sporym dystansem i przymrużeniem oka, więc niezależnie od tego, czy autorzy czerpią garściami z powieści awanturniczej, horroru czy kina gangsterskiego – Cicca wciąż ma chcicę, a kolejne zastępy kochanków i kochanek nie są w stanie zaspokoić jej apetytu. Szalone pomysły z różnych rejestrów i cartoonowa oprawa graficzna sprawiają, że komiks, choć wulgarny, jest jednocześnie pełen specyficznego uroku. W moim mniemaniu to pozycja bardziej rozrywkowa i o wiele ciekawsza, niż opisywany w poprzednim akapicie „Voyeur”. Trzeba jednak powiedzieć jasno, że to dwa zupełnie różne komiksy, które łączy przede wszystkim zafascynowanie pięknem kobiecego ciała.

„Voyeur” – 6/10
„Cicca Dum-Dum” – 7/10

Komiksy ukazały się nakładem wydawnictwa Planeta Komiksów.

Brak komentarzy: