Komiksy erotyczne nigdy nie
leżały w kręgu moich zainteresowań. Mimo to ostatnio sięgnąłem po dwa tytuły,
które wydała Planeta Komiksów. Każdy z nich zupełnie inaczej podchodzi do
opowiadania historii i prezentacji samego erotyzmu.
Pierwszy z nich - „Voyeur” Horacio Altuny – to zbiór historii
publikowanych w „Playboyu” na przestrzeni lat. Krótkie, zamykające się w
czterech planszach opowieści na pierwszy rzut oka mogą wydawać się schematyczne
i pretekstowe (wszak nie oszukujmy się – chodzi o atrakcyjne ukazanie kobiecych
wdzięków). Jednak niejednokrotnie potrafią zaskoczyć – przewrotną puentą, sposobem
portretowania wyzwolonych kobiet, nieoczekiwanym humorem. Historie nieprzerwanie
zachwycają malarską warstwą graficzną – komiks Altuny, utrzymany w realistycznej konwencji, spokojnie można postawić na
jednej półce z albumami Milo Manary (malowane przez nich kobiety są wręcz przesadnie doskonałe). Polecam dawkować sobie obcowanie z dziełem – mimo że historyjkom nie brak oryginalności, to jednak forma jest powtarzalna (autora ogranicza 4-stronicowy metraż i obowiązkowa puenta na koniec),
co w większej ilości może sprawić, że lektura będzie monotonna. Jednak czytając
po dwie, trzy dziennie – powinniście w pełni docenić kunszt Horacio Altuny.
Drugi tytuł to dwa tomy serii „Cicca
Dum-Dum”, duetu Jordie Bernet (rysunki) - Carlos Trillo (scenariusz). Obaj
twórcy znani są w Polsce z serii „Torpedo” i „Chicanos”. Tym razem również bawią
się gatunkowymi tropami. Komiks zaczyna się jak klasyczna historia o
gangsterach z lat 30. – tytułowa bohaterka najpierw ucieka z pieniędzmi Ala
Capone, a potem twórcom puszczają wodze fantazji. Cicca trafia w środek
dżungli, poznaje Amazonki, egzotyczne plemię uznaje ją za swą boginię, a na
końcu dostaje się w ręce szalonego naukowca. To oczywiście nie wszystko, bo
fabularnie dzieje się o wiele więcej, ale daje pojęcie na ile forma stworzona
przez Trillo i Berneta jest pojemna. Oczywiście nie możemy zapominać, że to
komiks erotyczny, zrealizowany ze sporym dystansem i przymrużeniem oka, więc niezależnie
od tego, czy autorzy czerpią garściami z powieści awanturniczej, horroru czy
kina gangsterskiego – Cicca wciąż ma chcicę, a kolejne zastępy kochanków i
kochanek nie są w stanie zaspokoić jej apetytu. Szalone pomysły z różnych
rejestrów i cartoonowa oprawa graficzna sprawiają, że komiks, choć wulgarny, jest
jednocześnie pełen specyficznego uroku. W moim mniemaniu to pozycja bardziej
rozrywkowa i o wiele ciekawsza, niż opisywany w poprzednim akapicie „Voyeur”. Trzeba jednak powiedzieć jasno, że to dwa zupełnie różne komiksy, które łączy przede wszystkim zafascynowanie pięknem kobiecego ciała.
„Voyeur” – 6/10
„Cicca Dum-Dum” – 7/10
Komiksy ukazały się nakładem
wydawnictwa Planeta Komiksów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz