> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 6 maja 2019

Jessica Jones: Wyzwolona / Bękarty z Południa, tom 4

Po dziesięciu latach przerwy Jessica Jones wraca do serii sygnowanej jej nazwiskiem, a wraz z nią autorzy jej debiutanckich przygód: Brian Michael Bendis i Michael Gaydos. Akcja komiksu rozgrywa się tuż po „Tajnych wojnach”. Była superbohaterka wychodzi z więzienia i musi poukładać swoje życie na nowo. Nie będzie to łatwe, bo jej myśli zaprzątają nie tylko separacja z Lukiem Cage'em, ukrywanie ich córeczki i nowe śledztwo, ale też niespodziewana „propozycja nie do odrzucenia” ze strony nowego gracza w przestępczym światku Nowego Jorku.



Trudno nie patrzyć na „Wyzwoloną” inaczej niż przez pryzmat poprzednich albumów o zadziornej i zmęczonej życiem pani detektyw. Ci, którym nie do końca podobał się kierunek, w jakim podążyła historia w „Pulsie”, mogą odetchnąć z ulgą - w „Wyzwolonej” autorzy wracają do brudnego kryminału osadzonego gdzieś na obrzeżach świata Marvela, a więc do tego, za co czytelnicy pokochali „Alias”. Mniejsza skala i powrót na ulicę zdecydowanie wyszły komiksowi na dobre. 

Sama intryga przedstawiona w komiksie Bendisa i Gaydosa nie jest może specjalnie skomplikowana, ale wciąga i nie sposób odmówić jej klarowności (a z tym przecież bywa czasem różnie, zwłaszcza w późniejszym okresie twórczości Bendisa). Scenarzysta wie jak pisać opowieści detektywistyczne, w których ludzie w pelerynach są tylko dodatkiem i wyciska z Jones wszystko, co najlepsze. Momentami miałem wrażenie, że strony są przeładowane dymkami z tekstem, a kadry zbyt statyczne (zwłaszcza w scenach przesłuchań), ale finalnie nie wpłynęło to na pozytywny odbiór całości. Specyficznego uroku komiksowi dodaje brudna warstwa graficzna, która świetnie koresponduje z „realistycznym” wydźwiękiem serii i jej umęczoną bohaterką.

7/10

Czwarty tom „Bękartów z Południa” to wielki finał opowieści o zaściankowym hrabstwie Craw, trenerze lokalnej drużyny futbolowej i złu, które tkwi w ludziach. Wydarzenia toczą się z zaskakującą prędkością, zwłaszcza w porównaniu do leniwej fabuły tomu trzeciego. Wszystko jest tu konsekwencją wydarzeń trzech poprzednich odcinków serii: trener Boss przegrywa mecz za meczem, powoli traci kontrolę i uprzywilejowaną pozycję, a do akcji w końcu wkracza córka Earla Tubba. I robi się naprawdę nieprzyjemnie.

Jason Aaron i Jason Latour zgrabnie domykają rozpoczęte wątki i nie uciekają w przesadną efektowność, która gubiła finały wielu zacnych serii. Pierwsza część albumu to powolne opadanie na dno wszechmocnego niegdyś trenera Bossa, druga – długo wyczekiwana przez czytelników konfrontacja z Robertą Tubb. Wszystko to robi większe wrażenie, gdy dobrze pamiętamy wydarzenia poprzednich tomów – przed lekturą „Motywacji” polecam wręcz odświeżyć sobie całej serii. W komiksie dominuje atmosfera beznadziei i nadciągającej klęski, która jest nieuchronna. Kto czytał choćby jeden zeszyt "Bękartów...", ten chyba nigdy nie liczył na happy end. Zakończenie jest gorzkie, ale ma w sobie coś lirycznego, niemal uspokajającego...

W trakcie lektury kolejnych części „Bękartów z Południa” można było odnieść wrażenie, że komiks ma chaotyczną strukturę, jakby scenarzysta szukał najwłaściwszej drogi - stąd najpierw opowiadał o Earlu Tubbie, potem o jego największym wrogu, by w końcu dać kilka minut bohaterom trzeciego planu. Po zamknięciu tomu wieńczącego serię wszystko wydaje się mieć sens - to nie opowieść o konkretnym bohaterze, a o miejscu. "Motywacja" to godne zakończenie bardzo dobrej serii i kolejny raz bezlitosna wiwisekcja ludzkich charakterów. Brutalna, przesiąknięta nienawiścią i udekorowana bluzgami opowieść o Południu w jego najgorszym wydaniu. Południu, które może być odpychające, ale nie przestaje fascynować.

8/10

Brak komentarzy: