> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 1 lipca 2024

Batman i Dylan Dog. Cień nietoperza - recenzja

Album “Batman i Dylan Dog. Cień nietoperza” to klasycznie pomyślany crossover, czyli spotkanie dwóch popularnych bohaterów z różnych światów. Tym razem obrońca Gotham City musi połączyć siły z Detektywem od Spraw Koszmarów, by powstrzymać Jokera i doktora Xarabasa. Od początkowej niechęci, do owocnej współpracy - mimo że scenarzysta Roberto Recchioni i rysownicy Werther Dell’Edera oraz Gigi Cavenago włożyli w “Cień nietoperza” sporo serducha i miłości do obu ikonicznych bohaterów, to jednocześnie nie wymyślają oni koła na nowo. Jedni mogą powiedzieć, że podobną historię czytali już wiele razy, inni docenią sprawną realizację.



Jestem zdecydowanie w tej drugiej grupie, bo podczas lektury crossovera świetnie się bawiłem. Włoski temperament twórców służy Mrocznemu Rycerzowi, a przenikanie się obu światów jest zrobione z głową. Czyta się to płynnie, całość - choć z oczywistych względów podszyta naiwnością pod względem punktu wyjścia, który prowadzi do spotkania bohaterów i ich nemesis - dostarcza frajdy dzięki wykorzystaniu wielu ikonicznych motywów dla obu postaci. Zderzenie obu tak odmiennych charakterów prowadzi do wielu ciekawych interakcji i ożywia fabułę. Samej historii nie brakuje rozmachu, gościnne występy potrafią zaskoczyć, a fenomenalnie zilustrowana akcja po prostu zapiera dech w piersi intensywnością i efekciarstwem.


Jednocześnie to coś więcej niż tylko efektowna naparzanka jak w przypadku wielu innych crossoverów (np. “Batman/Spawn”) - bohaterowie nie tracą swoich charakterów, żaden też nie wysuwa się na plan pierwszy. Obaj detektywi są równorzędnymi bohaterami tej historii, przez co żaden fan Batmana ani fan Dylana Doga nie powinien być zawiedziony. Komiks ma kilka niezłych zwrotów akcji, został opowiedziany z szacunkiem i pomysłem. To przede wszystkim kryminał z dodatkiem akcji i horrorowych wątków, który wygląda fenomenalnie. Jeśli więc lubicie obie tytułowe postacie, albo chcecie poznać którąś z nich, to sprawdźcie album “Batman i Dylan Dog. Cień nietoperza”.

8/10

Brak komentarzy: