> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 14 stycznia 2019

Ghost Money - recenzja

„Ghost Money” to wielowątkowy thriller polityczny opisujący poszukiwania pieniędzy, jakie Al-Kaida miała zarobić po przeprowadzeniu zamachów z 11 września 2001 roku. Poszukujący ich agenci obawiają się, że tajemnicę zabrał ze sobą do grobu bankier organizacji. Na ich trop wpadają ponownie dopiero w 2028 roku. 


Amerykańscy agenci nie są jednak protagonistami opowieści, a jednymi z pobocznych antagonistów – głównym wydaje się rząd USA i powiązana z nim machina polityczna. Protagonistką jest Lindsay – młoda Brytyjka i nieśmiała idealistka. Podczas jednego z zamachów bombowych zostaje uratowana przez tajemniczą Chamzę. Piękna i bogata kobieta ukazuje jej życie, o jakim Lindsay nawet nie śniła – bogactwo, przepych i podróże na drugi koniec planety dzięki najnowszym technologiom. Zaraz potem znika. Zakochana w niej Brytyjka rusza na poszukiwania. Szybko okazuje się, że Chamzą są zainteresowani także amerykańscy agenci. Kobieta jest bowiem ściśle powiązana z pieniędzmi terrorystów.


„Ghost Money” robi wrażenie oprawą graficzną autorstwa Dominique’a Bertaila. Artyście szczególnie dobrze wychodzi niemal detaliczne oddanie architektury miejsc, w których akurat przebywają bohaterowie. Z postaciami również jest bardzo dobrze, aczkolwiek miejscami zdarzają się rysunki prostsze i mniej staranne – co zaraz razi w oczy. Nie zmienia to jednak faktu, że przy ponad 300 stronach komiksu tych kilka potknięć jest do wybaczenia.


Gorzej z fabułą. Scenarzysta Thierry Smolderen kreśli historię większą niż życie i kilka razy potyka się podczas narracji. Żonglowanie wątkami idzie mu w miarę dobrze, ale niekiedy pewne postaci na zbyt długo znikają z pola widzenia czytelnika. Także poczynania niektórych mogą zaskakiwać. Szczególnie Lindsay, której przemiana z cichej myszki w opływającą świat silną kobietę wypada nie do końca wiarygodnie. Smolderen w miarę dobrze prowadzi natomiast samą intrygę – przynajmniej na początku, gdy powoli odkrywa kolejne karty. Niestety, w pewnym momencie czuć przeładowanie wątkami, a rozwiązanie wielu tajemnic nie satysfakcjonuje. Na szczęście czytelnika nigdy nie opuszcza poczucie rozmachu historii, podbijane także dzięki rysunkom.

Gdyby twórcy ograniczyli się tylko do niezobowiązującego thrillera, ocena mogłaby być wyższa. Niestety, mieli ambicje na komentarz dotyczący obecnej sytuacji na świecie. I w tej kwestii polegli na całej linii. Bolesnym uproszczeniem jest ograniczenie liczby graczy na światowej szachownicy. Wydarzenia przedstawione w komiksie mają przecież wydźwięk globalny, stawka jest bardzo wysoka – tymczasem brakuje tutaj jakichkolwiek odniesień do poczynań Rosji, Arabii Saudyjskiej, Izraela czy Iranu. Wpływa to niekorzystnie na realizm opowieści.

Ale byłoby to jeszcze do przełknięcia. Niestety, Smolderen ignoruje także zmiany, które zaszły na świecie w czasie ukazywania się kolejnych zeszytów „Ghost Money”. Komiks zaczął ukazywać się w 2008 roku, w ostatnich miesiącach prezydentury George’a W. Busha. Gdyby całość wyszła w tym roku, jej wydźwięk byłby bardziej zrozumiały. Amerykańska polityka i podległe jej służby są tutaj przedstawione jako największe zło całego świata, chciwe i nie liczące się z życiem osób postronnych.


„Ghost Money” zakończyło się jednak w 2016 roku, a przez te osiem lat świat zmienił się w znaczący sposób. Powróciły napięcia między wschodem i zachodem, rozpoczęła się wojna domowa w Syrii, umocniła się pozycja skrajnej prawicy i populistów. Smolderen tymczasem zdaje się to wszystko najzwyczajniej w świecie ignorować i prowadzi swoją historię tak, jakby wciąż trwał 2008 rok. 

Tak oto otrzymujemy dzieło nie tyle nieaktualne, co prezentujące wręcz wypaczoną perspektywę. Smolderen zdaje się mieć klapki na oczach, a jego ciągłe obrzydzanie postaci amerykanów z kolejnymi stronami staje się wręcz irytujące. Jeśli lubicie polityczne sensacje, możecie wypróbować „Ghost Money”. Ale wrażliwych na odniesienia do rzeczywistości ostrzegam, że podczas lektury żyłka zacznie wam parokrotnie nerwowo pulsować.

5/10

"Ghost Money" ukazało się nakładem wydawnictwa Non Stop Comics.

Autor recenzji: Jakub Izdebski

Brak komentarzy: