“Uwodzenie” to niesamowita historia rozgrywająca się na terenie term Vals - wspaniałej architektonicznej budowli w samym sercu szwajcarskich gór. Lucas Harari (scenarzysta i rysownik komiksu) w swoim albumie zgrabnie łączy kryminalną zagadkę, lokalne legendy oraz atmosferę tajemnicy, która unosi się nad budynkiem.
Pierre to były student architektury z Paryża. Większość czasu na studiach poświęcił badaniu historii term Vals, by wreszcie, po wielu latach, udać się tam osobiście i na własną rękę sprawdzić tajemnice, które skrywa architektoniczny klejnot szwajcarskich gór. Czy opowieści o nadnaturalnym charakterze, które krążą wśród lokalnej społeczności, to tylko bajania zbzikowanych staruszków, czy kryje się w nich ziarno prawdy? Co sprawia, że budowla o idealnie czystej formie budzi taką fascynację, a - w niektórych przypadkach - prowadzi do obsesji? Jak wytłumaczyć tajemnicze wydarzenia, które mają miejsce na terenie obiektu…?
W “Uwodzeniu” Lucas Harari z powodzeniem tworzy aurę tajemnicy i niepokoju. Śledząc losy Pierre’a, nie tylko główkujemy razem z nim, starając się odkryć sekrety term, ale również boimy się o bohatera. Mała, odizolowana od świata społeczność to idealne miejsce akcji dla kryminału lub horroru - choć Harari skłania się ku temu pierwszemu gatunkowi, to w jego opowieści nie brakuje momentów mrożących krew w żyłach. “Uwodzenie” sprawdza się jako klaustrofobiczna historia z intrygującą tajemnicą w tle, gdzie ważniejsza od sztywnej trójaktowej struktury jest udana próba wykreowania gęstego klimatu.
Duża w tym zasługa oddziałującej na wyobraźnię warstwy graficznej. Harari świetnie operuje nie tylko ułożeniem kadrów na planszy, ale również kolorami. Całość jest dość stonowana, ale rysownik przełamuję tę monotonię ostrymi kolorami: czerwienią lub niebieskim. Czasem tylko wybrane elementy są kolorowe i wyróżniają się na tle reszty (niczym w “Sin City” Franka Millera), innym razem jaskrawe kolory przejmują całe plansze i kadry (scena w nocnym klubie). Mamy tu sporo rozkładówek i niemych kadrów, które skupiają się na scenerii i architektonicznych aspektach budowli, gdzie dzieje się lwia część akcji. Termy Vals jawią się jako hipnotyzująca, labiryntowa przestrzeń, która kryje niejedną mroczną tajemnicę.
Warto jeszcze wspomnieć o jakości wydania. Komiks został opublikowany przez Centrum Architektury i prezentuje się obłędnie. Mimo dużego formatu, grubego papieru, twardej oprawy i pokaźnej liczby stron, album jest niezwykle lekki dzięki zrezygnowaniu z kredy. Jednocześnie nasycenie kolorów jest odpowiednie (widać np. subtelne różnice, gdy barwa włosów jednej z bohaterek zmienia się w zależności od oświetlenia danej sceny). Matowa okładka jest przyjemna w dotyku, a typografia grzbietu sprawia, że album dobrze prezentuje się na półce.
“Uwodzenie” to sprawnie poprowadzona historia, która przez większość czasu skutecznie przykuwa do lektury, ewokując intrygującą atmosferę tajemnicy. Jedyne zastrzeżenie mam do zakończenia - rozwiązanie z porządku innego niż realistyczny w tego typu historii wydaje mi się pójściem na łatwiznę i pozostawia niedosyt. Podejrzewam, że to kwestia gustu, więc dla niektórych czytelników finał może być najciekawszym punktem całości, skłaniającym do dalszego główkowania, a może i nawet powtórnej lektury.
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz