> expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Krok po kroku [Nagle Comics] - recenzja

„Krok po kroku” jest powrotem scenarzysty Sya Spurriera i rysownika Matiasa Bergary do postapokaliptycznego świata. Po świetnie przyjętej „Codzie” duet twórców postanowił pójść w nieco innym kierunku. Ich „Krok po kroku” jest komiksem „niemym”. Nie znajdziemy w nim dialogów, a nawet jeśli któraś z postaci wyda z siebie kilka słów, będą one niezrozumiałe dla czytelnika. Narracja opiera się więc w zupełności na rysunkach i kadrowaniu. Zadanie trudne, ale jeśli uda się mimo ograniczeń, efekt jest zdumiewający. Cóż, Spurrierowi i Bergarze się udało.



Historia skupia się na małej dziewczynce i gigancie w zbroi. Oboje przemierzają zniszczoną i opustoszałą krainę w nieznanym celu. Dziewczynka powoli dorasta i zaczyna się buntować. Gigant natomiast opiekuje się nią, znosi jej humory, a także broni – nie tylko przed niebezpieczeństwami, ale także przed interakcją z kimkolwiek. Podczas ich podróży pojawiają się kolejne pytania. Kim jest osoba w żelaznej zbroi? Co łączy ją z dziewczynką? Dlaczego złemu cesarzowi i jego armii tak bardzo zależy na ich schwytaniu?

„Krok po kroku” to komiks, który można szybko przekartkować dla poznania samej fabuły. Lepiej smakować rysunki jednak powoli. Instruowany przez Spurriera Bergara wspaniale przedstawia rozwój dziewczynki i ewolucję jej trudnej relacji z gigantem. Autorzy nie potrzebują tekstu, bo historię opowiadają nam mimiką bohaterów, ich ruchem, pejzażami i scenografią, a nawet porami roku, zmieniającymi się podczas tułaczki. Wydawałoby się, że futurystycznych królestw, dzikich krain i postapokaliptycznych pustkowi w popkulturze dostatek. Mimo to świat wykreowany przez Spurriera i Bergarę ciekawi i pochlania, zapraszając do zachwycania się nim i odkrywania jego tajemnic.

Po skończonej po raz pierwszy lekturze nie poznamy wszystkich odpowiedzi. Tym większa chęć, by sięgnąć po „Krok po kroku” jeszcze raz i wtedy spokojnie smakować każdy kadr. Nie pamiętam, kiedy ostatnim razem zacząłem czytać jakiś komiks od początku zaraz po jego ukończeniu. Chyba nie ma lepszej rekomendacji.

8/10

Komiks „Krok po kroku” ukazał się nakładem wydawnictwa Nagle!

Recenzja w oparciu o kopię cyfrową: Jakub Izdebski

Brak komentarzy: