Dziś premiera książki "Uznanie" W. & W. Gregory, którą objąłem patronatem medialnym. Z tej okazji - wywiad z Autorem. Przeczytajcie, zanim sięgniecie po powieść.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Powiedz proszę jaka była geneza powieści “Uznanie”, bo wiem, że najpierw ta historia miała zupełnie inną formę.
W. & W. GREGORY: To prawda. Wiesz o tym doskonale, bo poniekąd brałeś udział w początkowej fazie tworzenia. Faktycznie najpierw powstał scenariusz filmu fabularnego jako praca dyplomowa w szkole filmowej, do której obaj uczęszczaliśmy na zajęcia. Mój scenariusz, najpierw na etapie planu w formie drabinki potem konkretnych scen, był wałkowany podczas zajęć warsztatowych. Jednak finalnej wersji, za którą potem otrzymałem wyróżnienie w konkursie Trzy Korony Małopolski, już nie znasz, a trochę się zmieniła w stosunku do pierwotnego planu. Potem ją wzbogaciłem podczas pisania powieści.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Co się zmieniło względem wersji w formie scenariusza filmowego? Czy musiałeś skrócić pewne wątki, a może przeciwnie - rozwinąć przedstawioną fabułę?
W. & W. GREGORY: Zmieniłem sporo i przede wszystkim dodałem. Nie chciałbym spoilerować, więc postaram się odpowiedzieć zdawkowo. Scenariusz do filmu rządzi się innymi prawami, zaś powieść, nawet tak esencjonalna, innymi. Na scenariuszu, który stał się bazą, oparłem całą historię, dodałem nowe wątki, pokazałem moich bohaterów z nieco innej perspektywy. Moim zdaniem teraz historia jest gotowa. Jestem jak George Lucas, który chciał poprawić klasyczną trylogię „Star Wars”, bo nie był do końca z niej zadowolony. I zrobił to. Ja też. Czułem, że czegoś brakuje. Teraz jest tak, jak powinno być.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Skąd pomysł, by głównego bohatera uczynić akurat trenerem judo?
W. & W. GREGORY: Sam trenowałem ten piękny sport i żałowałem, że w przeciwieństwie do innych sztuk walki nie jest wykorzystywany jako tło w filmie czy literaturze. Postanowiłem to naprawić i opisać, jak wygląda judo. Mimo tego, że jest to sport oparty o zasady takie jak honor, wychowanie przez sport czy czystość umysłu i ciała, trenują go tylko ludzie, którzy mają swoje wady. A chyba mało jest piszących byłych judoków, więc idealnie się złożyło. Powiem Ci, że równolegle śledzę przygotowania do filmu pt. „Brat” w reżyserii Macieja Sobieszczańskiego. Jak nie było żadnych opowieści z judo w tle, to nie było, a teraz jest książka i niebawem pojawi się polski film. Bardzo im kibicuję.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Dlaczego nastąpiła zmiana tytułu? Muszę przyznać, że “Sumo syn samuraja” jako tytuł Twojego scenariusza bardzo mi się podobał i od razu budził pewne zainteresowanie.
W. & W. GREGORY: Bo to de facto inna historia. Owszem, oparta na tamtej, ale jej przesłanie jest dużo głębsze. „Uznanie” ujawnia konkretną motywację bohaterów, co w scenariuszu nie było takie oczywiste, zwłaszcza w początkowej fazie pisania.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Jakbyś widział ekranizację swojej książki? Kogo obsadziłbyś w głównych rolach, kto powinien stanąć za kamerą?
W. & W. GREGORY: Nie zastanawiałem się nad tym i to nie jest moja rola. Gdyby ktoś zechciał tę historię zekranizować, również bym się nie wtrącał. Niech każdy robi to, w czym jest najlepszy. Choć nie ukrywam, mógłby być z tego fajny film lub mini serial na jakiejś platformie.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: “Uznanie” to już kolejna Twoja książka. Wcześniej wydałeś kilka tomów serii “Dwuświat”. Opowiedz proszę o tym projekcie - jaki to gatunek, ile liczy tomów, na jakim jest etapie rozwoju?
W. & W. GREGORY: Seria „Dwuświat” obecnie składa się trzech tomów, a pod koniec roku ukaże się czwarty, finałowy. To coś a’la bajka dla dorosłych, dystopia, wielowątkowa historia opowiadająca o człowieku jako gatunku. Zupełnie inaczej pisana niż „Uznanie”, ale też inaczej niż większość książek z gatunku fantasy, do którego czasem jest szufladkowana, a niesłusznie.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: “Dwuświat” ukazał się na papierze, ale również w formie audiobooka. Czy “Uznanie” czeka podobny los - będzie nam dane usłyszeć tę książkę?
W. & W. GREGORY: O tak. Serię „Dwuświat” akurat czyta wybitny lektor Filip Kosior i nie ukrywam, że nieco mi pomógł w rozpowszechnieniu tej serii. „Uznanie” także ukaże się jako audiobook, ale na tym etapie nie mogę zdradzać, kto przeczyta tę powieść. Premiera jest zaplanowana na wrzesień.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Skoro “Dwuświat” to powieść sci-fi, a “Uznanie” jest mocno zakorzenione w polskiej rzeczywistości, czy trudno było Ci przeskoczyć między jednym gatunkiem a drugim?
W. & W. GREGORY: Nie. Generalnie cały czas bawię się pisaniem, pomiędzy poszczególnymi tomami „Dwuświata” pisałem zupełnie inne historie, w innym stylu, inaczej opowiadane, ale o tym czytelnicy będą mogli się niebawem przekonać. W sierpniu ukazuje się „Uznanie”, w październiku „Pętla” – thriller psychologiczny z pogranicza weird fiction, a na przełomie roku kryminał. Każda opowieść jest napisana inaczej. I nie dlatego że szukam swojej drogi. Po prostu taki mam fun podczas tworzenia.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Jakbyś przekonał fanów sci-fi, którzy pokochali “Dwuświat”, do sięgnięcia po tak diametralnie odmienną powieść jak “Uznanie”? Czy samo nazwisko W. & W. Gregory na okładce wystarczy?
W. & W. GREGORY: Fani „Dwuświata” już nie mogą się doczekać premiery „Uznania”. Wiem, bo mam takie sygnały. Zresztą, co ciekawe, „Dwuświat” jest chętniej czytany przez kobiety, i nie tylko fanki gatunku sci-fi. Z kolei „Uznanie” nie jest kolejną bajką obyczajową, ale mocną, esencjonalną historią rodzinną ze sportem w tle. Opowiada o uniwersalnych problemach, dlatego liczę, że spodoba się czytelnikom bez względu na płeć czy zainteresowania. Zadedykowałem ją wszystkim rodzicom.
ANONIMOWY GRZYBIARZ: Zawsze mnie interesuje, co czytają i oglądają ludzie, którzy sami tworzą literaturę, komiksy, filmy. Dlatego na koniec klasyczne pytanie: czy do pisania zainspirowała Cię konkretna książka lub inny tekst kultury (film, komiks, serial, gra)?
W. & W. GREGORY: Przede wszystkim jestem fanem filmu, oglądam mnóstwo produkcji, od jakiegoś czasu także seriale. Nie mam ulubionego gatunku, reżysera czy aktora. Po prostu liczę na emocje. Jeśli chodzi o książki, czytam mniej niż bym chciał, bo mam mało czasu. Czy coś mnie zainspirowało przy pisaniu „Dwuświata”? Tak, świat w którym przyszło nam żyć. Uważam, że ta seria jest inna niż znane nam dystopijne historie, i choć niektórzy lubią się doszukiwać inspiracji „Opowieścią Podręcznej” M. Atwood, „1984” Owella czy filmem „Seksmisja”, nie taki był mój cel. Podobnie jest z „Uznaniem” czy „Pętlą”, która ukaże się niebawem. Zainspirowało mnie życie. Ale o tym będzie można się przekonać, sięgając po te pozycje.
"Uznanie", zarówno wersję drukowaną jak i ebooka, można już kupić w większości dobrych księgarni internetowych.
OPIS WYDAWCY (Wydawnictwo Opener):
Wdowiec Jan Sikora, były zawodnik, obecnie trener judo, samotnie wychowuje szesnastoletniego syna Michała. Ten jest daleki od ideału, jaki sobie wymarzył. Jan sprawdza się w roli wychowawcy młodzieży, ale jako ojciec ponosi porażkę za porażką. Pewnego dnia poznaje Karolinę, z którą wiąże nadzieje na związek. Ma jednak świadomość, że ona lubi dzieci, a jego trudna relacja z synem nie stawia go w dobrym świetle. Czy uda mu się nawiązać nić porozumienia z Michałem i zdobyć serce wybranej kobiety?
"W tej książce znajduję wszystko, co dla mnie ważne: miłość, trudną relację ojca i syna, tęsknotę i sport. Doskonała lektura".
Łukasz Orbitowski
W. & W. Gregory: Człowiek o dwóch obliczach: ścisłym i humanistycznym, absolwent Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej oraz Scenariopisarstwa w AMA Film School w Krakowie. Lubi gotować, smacznie zjeść i poznawać inne kultury. Nie lubi lania wody, hipokryzji i cwaniactwa. Interesuje się człowiekiem i o nim pisze. Jest autorem m.in. dystopijnej serii "Dwuświat" o podzielonym, pozbawionym ideałów świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz